Chociaż kobiety decydują, co kupić, to mężczyźni idą do sklepu. Widok panów krążących z wymiętą kartką i długopisem po hipermarkecie, odbierających kolejny telefon z „potrzebnymi rzeczami” i nerwowo czytających smsy to jeszcze częsty obrazek. A wszystko przez źle przygotowaną listę zakupów.