Według brytyjskich badań aż 50% nowych biznesów działa krócej niż rok. Przedsięwzięcie kończy się niepowodzeniem głównie dlatego, że nie było odpowiednio przemyślane, a sam biznesmen nie miał odpowiedniej wiedzy i doświadczenia, aby przetrwać najtrudniejszy rok w dziejach swojej firmy. Co zatem robić, żeby nie odnieść porażki?
Te same badania dowodzą, że prawdopodobnieństwo porażki jest mniejsze, jeśli przed jej powstaniem założyciele firmy skorzystali z porad doradcy biznesowego lub uczestniczyli w szkoleniach.
Oczywiście dla wielu osób takie szkolenia wydają się stratą czasu i dlatego nie zapisują się na szkolenia, nawet jeśli są one bezpłatne.
Szkolenia stratą czasu?
W lutym 2011 roku na jedno z naszych szkoleń w Gateshead zapisała się Polka, która chciała rozpocząć działalność biznesową. Tydzień przed rozpoczęciem szkolenia zrezygnowała z niego tłumacząc się brakiem czasu. Poinformowała nas, że trzy soboty to dla niej za dużo i że woli ten czas przeznaczyć na budowanie swojego biznesu. Wkrótce jednak okazało się, że rezygnując z udziału w szkoleniu zrobiła błąd, ponieważ po kilku miesiącach działalności jej biznes nadal nie działał jak należy i ugrzęzł w martwym punkcie, a sama zaintersowana zwróciła się do naszej firmy z prośbą o poradę biznesową. Zaoszczędziła w swoim mniemaniu 18 godzin, ale straciła osiem miesięcy.
Dlatego też zawsze radzimy, żeby dobrze się przygotować do rozpoczęcia działalności przez udział w szkoleniach różnego typu, nie tylko biznesowych.
Warto też podszlifować język angielski. Oczywiście może być tak, że wszyscy Twoi klienci będą Polakami, ale czy naprawdę chcesz swój biznes oprzeć tylko na polskiej klienteli? Pamiętaj, że w biznesie przyda Ci się dobry angielski do kontaktów z dostawcami, urzędami, bankami, księgowymi itp. Jeśli słabo mówisz po angielsku, weź udział w kursie językowym.
Udział w szkoleniach może przynieść Ci spore oszczędności pieniędzy – jeśli weźmiesz udział w jednodniowym szkoleniu z zakresu księgowości własnej firmy, nauczysz się rozliczać firmę i zaoszczędzisz na księgowej. Jeśli „zrobisz” kurs projektowania stron internetowych, zaoszczędzisz na grafiku itp.
Zadbaj o płynność gotówkową
Nie jest zaskoczeniem, że jednym z głównych powodów niepowodzenia są względy finansowe. Zanim zaczniesz działać, rozważ możliwość pozyskania małych grantów lub pożyczek. Ale nie okłamuj się. Jeśli na dłuższą metę nie możesz obejść się bez grantów,Twój pomysł na biznes nie rysuje się w różowych barwach.
Według portalu insolvencyhelpline.co.uk ponad połowa małych brytyjskich firm upadła z powodu braku płynności gotówkowej. Musisz nie tylko wiedzieć, ile masz pieniędzy w banku dzisiaj, ale również, ile będziesz mieć w przyszłym miesiącu i za sześć miesięcy. Zwykłe szkolenie w zakresie podstawowej księgowości pozwoli Ci zrozumieć kwestię zarządzania płynnością gotówkową.
Ważnym aspektem zarządzania płynnością gotówkową jest otrzymywanie pieniędzy od swoich klientów na czas. Niestety biznesmen musi czasem przeobrazić się w komornika. Jeśli nie otrzymałeś od klienta pieniędzy w wyznaczonym terminie, musisz przypomnieć mu o zaległościach, dzwoniąc lub wysyłając przypomnienie listownie albo e-mailowe. Nie jest to przyjemna czynność, ale niestety od tego będzie zależeć Twój biznes. Jeśli klienci zorientują się, że nie egzekwujesz terminów płatności, zawsze będą płacić Ci z opóźnieniem, a może i wcale. Tę tendencję widać zwłaszcza wśród Polaków w Wielkiej Brytanii. Dlatego też tak wiele polskich firm w UK, handlując z rodakami, zabezpiecza się przed niesolidnymi klientami pobierając należności z góry, albo ustalając zaliczkę.
W utrzymaniu płynności gotówkowej może pomóc Ci bank, oferując debet. Ale po co masz spłacać odsetki bankowe, skoro w biznesie liczy się każdy pens? Dlatego zawsze w pierwszej kolejności ściągaj należności od dłużników, zanim sam się zapożyczysz.
Koszty rozpoczęcia działalności mogą być zaskakująco wysokie. Potrzebne będą Ci pieniądze między innymi na zakup materiałów, surowców i wyposażenia. Początkowo firma to jedna wielka skarbonka – wrzucasz pieniądze i musisz czekać, żeby po jakimś czasie zacząć te pieniądze z niej wybierać . Inwestujesz, rozwijasz firmę. Wszystko, czy prawie wszystko, co zarabiasz na firmie, z powrotem w nią wkładasz. Dlatego właśnie wielu założycieli firm, które teraz odnoszą sukcesy, zaczynało na małą skalę, pracując na część etatu w innej firmie i zakładając własny biznes w wolnym czasie. Ale to jest harówka!
Zarządzaj sobą!
Wydaje się, że nie ma nic prostszego, jak zarządzanie samym sobą i swoim czasem. Tymczasem kwestia zarządzania może być gwoździem do trumny Twojej firmy.
Zakładasz firmę, ponieważ chcesz robić to, co lubisz. Lubisz lepić pierogi, lubisz spotykać się z klientami itp. Ale niestety, aby osiągnąć sukces w biznesie musisz również robić to, czego nie lubisz. Musisz być komornikiem, ściągającym należności od klientów; księgową, prowadzącą księgowość firmy; sekretarką, odpowiadającą na telefoniczne i listowne zapytania klientów; negocjatorem, toczącym trudne rozmowy z dostawcami. Jak sobie z tym poradzić? Podstawową zasadą dochodowej firmy jest wykonywanie najpierw nielubianych obowiązków, a następnie wynagrodzenie sobie tych trudów robiąc to, co się lubi najbardziej. Zacznij więc od trudnego telefonu do klienta, zalegającego z płatnością, a dopiero potem przejdź do lepienia swoich ukochanych pierogów.
Żeby czytać dalej, kliknij NEXT poniżej.
